Trzecie, zamówienie, pierwsze przemyślane. Choć wcześniejsze cudem i uwagami Stephana udały się znakomicie. Założenia proste, potrzebowałem pocisków wyłącznie do strzelania halowego, na maksymalnym dystansie 20 m, z uwzględnieniem miejscowych obyczajów, czyli skoro wszyscy strzelają z plastikowymi osadami to co będę sobie życie utrudniał.
No i dostałem, cedry, cieniowane, lotki duże , wysokie, i pierwsze wrażenie, cóż, jak jak lubię i prosiłem, żadnych upiększeń, poza podpisem ( pierwsze moje oznakowane Szaszunem strzały). To w końcu było nie było pociski. Pierwsze strzelanie i cóż, dobrze że mam plastiki w osadach, bo trzeba by szybko zamawiać nowy komplet. Sznurek, cichutkie wyjście, żadnego szukania drogi, jadą gdzie patrzyłem, i gdzie miały dolecieć.
O ile mogę wróżyć z fusów mojego krótkiego doświadczenia w strzelaniu, miejscowi wiosną będą mieli trudne zadanie, jeżeli porządnie uda się przepracować zimę na strzelnicy.
W ten oto łatwy, przyjemny, z uwagi na niezwykle ciepły i profesjonalny kontakt ze Stephanem, sposób, o cenie nie mówię, chyba trafiłem na jakieś zaćmienie związane z upałem, i zapomniał Chłop dopisać zera na końcu rachunku, stałem się posiadaczem kompletu dedykowanego do dystansu, łuku, i do mnie, plus gratisy za które gorąco dziękuję.
Polecam jak tylko mogę i służę informacjami dla ciekawskich. Zdjęcia załącze jak już wrócę z wakacji.
Ps Serdeczne podziękowania ekipie "Siekierkowskiej" a zwłaszcza za zaproszenie, to dla Pana Piotra. Obiecuję uczyć się i zbliżać do Waszego poziomu
Szaszun
|