Forum ARCUS - łucznictwo i rzemiosło tradycyjne

Przyszedł czas się ujawnić.
Poszukuję chętnych osób z Puław i okolic na wspólne strzelanie.

...

Może jakoś uda się zgrać.
Ktoś jeszcze?

O mnie wiesz; )

Oczywiście, nawet sama Cię upatrzyłam.

A gdzie byłyby bezpieczne spotkania?

Właśnie jeszcze szukamy. Na strzelnicy byłaby jednak możliwość strzelania, ale coś by jednak trzeba było zainwestować.
Podobno jest dobry teren obok nowego mostu, tylko trzeba zobaczyć, jak z dojazdem.
Jest jeszcze stare boisko, ale ono chyba odpadnie.
Ma się zawiązać grupa rekonstruktorska w Puławach, ale na razie powoli to idzie. Kiedy by się zawiązała, to organizator wspominał coś o Pałacu Marynki.
Jeszcze zobaczę, jak strzelnica przy LOK-u.

I jak? Zebrałaby się jakaś grupka, żeby na jakiś konkretny dzień się umówić?

Hej, dowiedziałam się, że w Kęble koło Wąwolnicy jest strzelnica i poza tym że strzelają tam z broni palnej to z łuku też i można nawet kuszę wypożyczyć ale nie mogę się dogrzebać nic w internecie. Ma ktoś jakieś informacje na ten temat, namiary?

Poza tym, to niestety nic nie znalazłam.
A to pewnie sama widziałaś.
Niestety, o Kęble też nic nie wiem.

Oj, dzieci, dzieci.
http://www.lublin.pzlow.pl/zwiazek/strz ... elnica.php
Idźcie do opiekuna strzelnicy, pomóżcie mu przy pracach porządkowych a pewnie Remek was nie wygoni. Zapracujcie a potem korzystajcie z przyjemności.

...

Chęci? Czasu raczej.
Nie mówiąc już o tym, że lokalna do niedawna to byłam tylko ja.

Strzelnice LoK-u często odpadają na potrzeby łuczników. Z powodów konstrukcji, maja one często barierki powyżej linii strzału, tak aby ktoś z pistoletu nie strzelał w "chmurkę". Wiadomo łuk to nie karabin i trajektoria lotu strzały jest bardziej zakrzywiona. Chyba żeby strzelać na bliskim dystansie ale to już mniejsza frajda.

Generalnie w moim mieście jest sporo miejsca do strzelania, gdyby ktoś był w pobliżu to chętnie pokaże. Miejsce mam na strzelanie do ok 70 kroków i można nawet grilla zorganizować. Wcześnie rano to i miejsce na 200-300 się znajdzie, później kręcą się z psami. Samemu strzelać nudno, przez co sam nie trenuje tak często jak bym chciał, zwłaszcza w zimie :(.
Ale do Puław to kawałek drogi jest.. niestety.

@Isair
Jak się kiedyś uda, bardzo chętnie. :)

No Katiuszka droga, ja tam się nigdy nie wypierałem skąd pochodzę. I nie piszę igloo pod zdjęciem.

Nie wypierałeś, ale wcale tak blisko nie mieszkasz.

A na poważnie, u mnie to obecnie brak czasu ( powtarzam do znudzenia), no i to, że mobilna nie jestem, więc i sama niespecjalnie szukałam miejsc w mieście, a i wyjechać samej trudniej.

Ciekawe, co tam u koleżanki, mam nadzieję, że się nie zniechęciła moją nieobecnością na forum.