ok, skoro jesteśmy już przy farbach i pędzlach to dorzucę swoje "3 grosze"
1. pędzle nylonowe np.
http://www.artequipment.pl/galerie/p/pe ... o_2448.jpg
o grubości 2, płaskie wystarczą w zupełności do ozdobnych pierścieni. Co lepsze - nie trzeba do tego super zdolności manualnych tylko pewny ruch. Jakiej by firmy nie były pędzelki, zapewniam że wiele kataklizmów przetrwają ;) z wyjątkiem agresywnej chemii.
2. pędzle z naturalnego włosia: za wypowiedzią Tempesta - tutaj trzeba niestety postawią na firmę i cenę. Ja osobiście takich nie używam, ze względu na ich przesadną miękkośą (do idealnej, wspomnianej farby akrylowej się nie nadają). Jeżeli ktoś lubi akwarele to jak najbardziej - ale to nie ten dział i forum ;) do takich pędzli potrzeba wprawy.
3. pędzle "szczecinaki" - najlepsze do farby olejnej - pod warunkiem, że ktoś preferuje futuryzm, kubizm i malarstwo Van Gogha w latach jego największej nędzy.
4. pędzle za 0,60 zł z plastikowym trzonem i "włosiem" - tylko dla dzieci powyżej 4 roku życia do plakatówek.
1. farba olejna - za droga, śmierdzi, potrzebny jest olej lniany (dla biednych studentów może byą rzepakowy, słonecznikowy byle nie smalec) lub terpentyna. jeżeli nie chcemy psuą sobie głowy chemią i czekaą kilku godzin, zanim zechce hrabina wyschnąą..to trzeba odpuścią. W najgorszym przypadku pozostawienie płótna w piwnicy na wsi u babci...skończy się co najwyżej zżarciem przez szczury i myszy. pozytywnie
2. farba akrylowa - co prawda również do najtańszych nie należy, ale 100 razy szybciej wysycha, kolory pozostają zawsze ładne, do rozpuszczenia jej potrzebna jest tylko woda. do modelarstwa również lepszej nie widzę.
tyle gadania (przepraszam również za odejście od tematu) - wypowiedź grafika warsztatowego po szkole, którego najlepszym narzędziem jest.... ołówek
Gośka
p.s: a dziękuję :)