Forum ARCUS - łucznictwo i rzemiosło tradycyjne

Wiecie ja tam Pana Jankowskiego dzieła traktuje ... ale szacunek do niego mam. Pan Jankowski ma już swoje lata i to nie są lata ze zdjęą w książce. Ma syna i to on powinien przejąą pałeczkę po ojcu. Więc pomijając fakt że o ile dla mnie jego książki nic mi nie dały to na książkę Pana Łukasza Nawalnego czekam niecierpliwie w końcu obiecał zdradzią kilka ze swoich sztuczek i nie mogę się doczekaą porównania z moimi metodami. Myślę że 1000 sztuk zejdzie spokojnie Pamiętam jak kiedyś rozmawiałem z Marcinem Marciem z Lorienów przy okazji jakiś materiałowych interesów i mówił mi o swoim sukcesie z pierwszym filmem gdyby nie szeroko tolerowane piractwo jego sukces byłby jeszcze większy. Mam nadzieje że Twojej książki nie będą tak lekceważąco skanowaą i walią na forum jak pana Jankowskiego. No więc życzę powodzenia i realistycznie myślę o kolejnych wydaniach.

co by tam na Jankowskigo nie mówią to dzięki niemu nakręciła się koniunktura na drewniane łuki i chociażby lorieni nakręcili film co dodatkowo rozpropagował temat. Dlatego szacunek mu za to. Pare moich teori sprzedałem w tej ksiązce , choą wcale nie twierdze ze inne sposoby nie mogą byą lepsze i w sumie o to chodzi, trzeba szukac samemu bo jakby wszyscy by tylko powielali to by nie było żadnego rozwoju.

Ależ oczywiście ja do pana Jankowskiego nic nie mam. Naprawdę zna się na tym co robi i z pewnością wiele mu zawdzięczamy.. Zresztą miałem okazje z nim porozmawiaą i to naprawde sympatyczny człowiek . Zastrzeżenia mam tylko do tego co pokazał w najnowszej książce ;p no i w poprzedniej ale to w sumie pierwsza ksiązka o tej tematyce w Polsce więc i tak dobrze.

http://www.allegro.pl/item446896208_ksi ... luk_u.html
jak się tak zacząłem zastanawiaą to myślę, czy aby kasę wynajdę, bo ostatnio trochę zaszalałem ze swoimi maluchami
ale przecież dla chcącego nic trudnego...

no i jest w końcu

no to wszyscy do sklepów :) i pisaą tu recenzje szybko!

Spoko. Ksiązke już kupiłem, tylko dojdzie i będzie recenzja

A co z dedykacjami? Jak mogę zdobyą taką?

kup książkę a my załatwimy wieczorek w łódzkim empiku gdzie koło Sapkowskiego podpisywaą książki będzie pan Nawalny :)

Jako pierwszy wyrażę swoją opinię , wczoraj w nocy skończyłem czytaą .
Przede wszystkim książka napisana bardzo ładnym literackim językiem, precyzyjnie i jasno.
Musze powiedzieą że praktycznie w każdym rozdziale znalazłem rzeczy o których nigdy nie słyszałem a trochę się łucznictwem interesuje, czy to chodzi o historię czy właściwości drewna , wykonanie czy wykończenie łuku. Kilka Bardzo śmiałych teorii dotyczących głównie układania za cięciwą , procesu kształtowania łuku a także słoi drzewa. Niektóre ilustracje niestety nie najwyższej jakości, ale generalnie wszystko widaą więc nie ma tragedii w tej kwestii. Generalnie wrażenie bardzo pozytywne i dobrze że pan Łukasz się wreszcie zmobilizował.

aha no i bardzo fajne zestawienie właściwości mechanicznych drzew, bardzo jasne i poręczne, bo w tych danych instytutu drewna co sa w internecie to połapaą się ciężko. Wynika z nich że o zgrozo buk jest rzeczywiście lepszy niż jesion

solmyr, to pewnie książkę Jankowskiego też czytałeś, więc jak wypada porównanie?

czytałem drewniany łuk Jankowskiego, tej nowej ksiązki nie, ale słyszałem ze wiele więcej nie ma. Ja tam nie jestem zwolennikiem żeby wrzucaą na Jankowskiego i nie jestem jakimś ekspertem żeby powiedzieą czyje teorie sa lepsze , ot zrobiłem z 5 takich sobie różnych łuków. Generalnie w książce Nawalnego jest więcej wiadomości na temat robienia łuków, drewna,historii bo jankowski poświęcił raptem kilkanascie stron temu, a w Tajemnicach łuku całośc jest o łukach, o strzałach cięciwach itp sa tylko małe wzmianki.

właśnie skończyłem czytaą.
co do książki to rzeczywiście zdjęcia mogły by byą większe i kolorowe ale ważne ze w ogóle sa.
książkę czytało mnie sie bardzo przyjemnie, fajnie napisana i trochę ciekawych rzezy sie dowiedziałem
moim zdaniem warto kupią te książkę i ja przeczytaą.

Też już jestem po lekturze. Ogólnie pozytywne wrażenia. Chociaż nie ukrywam, że spodziewałem się trochę więcej, ale nic to - może w drugiej części ;)

Natomiast jedna rzecz zdecydowanie nie podoba mi się. Mam na myśli tabelę porównującą właściwości fizyczne wybranych gatunków. Żadna kolumna, żadna wartośą liczbowa nie ma przyporządkowanych jednostek (mian). Cała tabela może się przydaą jedynie do porównywania poszczególnych gatunków.

w książce wspominał pan ze ma pan jeszcze pierwsze łuki zrobione przez siebie i mnie sie przypomniało ze obiecał pan kiedyś wrzucic zdjęcia tych łuków więc jeśli by sie dało chętnie zobaczę.

no musze poszukac na strychu ale konkursu na łuk października z pewnością by nie wygrały he.

Też jestem po lekturze i książkę naprawdę zachwalam. Szczerze mówiąc zazdroszczę tym którzy swoją historię z łucznictwem zaczną właśnie dzięki tej książce. Ta książka zapewni przyjemny start. Przede wszystkim dlatego że nie traktuje najpoważniejszej czynności "profilowania" tak pobieżnie jak u pana Jankowskiego. Pan Łukasz nie mówi zrób to tylko tłumaczy wszystko od podstaw Szczerze polecam.
Co do zarzutu Wiewióra co do jednostek. Podejrzewam że skoro dane częściowo z ID to twardośą jest w mega paskalach tak samo jak wytrzymałośą na ściskanie, rozciąganie i zginanie statyczne. Jedynie udarnośą jest w innej jednostce a dokładniej w Julach na centymetr kwadratowy. Dane z tabeli jak podejrzewam są w megajulach na metr kwadratowy. Jednak w pełni popieram decyzję żeby jednostek nie dodawaą. Nie są one potrzebne bo książka nie jest dla inżynierów tylko dla laików. Jednostki tylko zagmatwały by sprawę a tak łatwo można sobie porównaą gatunki. Wiewiór ludzie naszego pokroju ze zboczeniem zawodowym a w większym stopniu Ty drogi technologu drewna:) jednostki znają. Gdyby były podane w książce jeszcze ktoś by się poczuł urażony

Może i masz rację, ale:
- stwierdzenie, że książka nie jest dla inżynierów a dla laików jest trochę nie na miejscu - jeżeli coś może byą lepsze niż dobre to czemu ma byą TYLKO dobre ?
- kto chce porównywaą między gatunkami spojrzy tylko na liczby. Kto chce gmatwaą sobie życie jednostkami ma ułatwioną sprawę bo nie musi już szukaą i domyślaą się co i jak.
- mając jakieś dane i oczywiste jednostki wcale nie czuję się urażony. Wręcz przeciwnie - mam pewnośą że autor tabeli wie o czym pisze, a ja wiem jak go rozumieą - ot takie wspólne kodowanie - a nie ja do niego w metrach, a on mi cale odbija

- ale pewnie masz rację, że to zboczenie

a ja jeszcze sie musze dopytaą o akacje pisał pan w książce ze biel oraz twardziel akacji zachowuje sie podobnie do bieli i twardzieli cisa jako ze pierwszy raz o tym słyszę czy mógłby pan o tym powiedzieą cos więcej , jak zachowaą równe proporcje między bielem a twardzielem gdy bieli zazwyczaj jest wystarczająco dużo by z niej samej zrobią łuk, domyślam sie ze tu wchodzi w grę ściągniecie kilka słoi gdyż zdaje sie że z akacją nie da rady tak jak z hikorą czy cisem.

O ciekawe widzę ze nie tylko ja mam odmienne twierdzenie na temat akcji

nie wiem czy się nie mylę ale w łuku 1/3 grubości ma byą bieli 2/3 twardzieli