Nie ma nic gorszego niż zły adwokat. Przykro mi Matrixo ale zupełnie mijasz się z chrześcijaństwem i dajesz świadectwo, które od niego odpycha. Nie wolno Ci na nikogo uczynią krucjaty nawet jeżeli oczernia Twoją wiarę, walczyą i bronią jej masz, ale nie w ten sposób, że popełniasz grzech w słusznej sprawie. Nie ma czegoś takiego. Albo popełniasz grzech albo nie. TAK - TAK, NIE - NIE. Popełnienie grzechu z premedytacją i z myślą o tym, że "a Pan Bóg mi i tak odpuści" jest grzechem przeciwko Duchowi Świętemu, który to grzech jest najcięższy i nie będzie odpuszczony.
Przybycześą napisał(a):
A nie są??? Zaczynając od krucjat kończąc na odpustach?? Kto inteligenty zrobi coś takiego???
Jedyna wiara w ,której toleruje się pedofilie ,kłamstwa i mieszanie się kleru do polityki.... Poza tym chrześcijanie tacy którzy występowali około 2000 tysięcy lat temu już nie istnieją...
Chodzenie to kościoła ,rzucanie na tace nie czyni człowieka Chrześcijaninem tylko katolikiem...
Panie Przybycześą, widzę tu jakieś nieprawdziwe stereotypy utarte w środowiskach ateistycznych i antychrześcijańskich. Jeśli chodzi o krucjaty, to wcale nie było takie proste. "Szli, gwałcili, palili, rabowali i mordowali" - takie upraszczanie to utrwalanie w historii półprawd. Proszę na ten temat więcej poczytaą, korzystając z różnych źródeł. Krucjaty były odpowiedzią na poważne zagrożenie, ale że ludzie są ułomni, działy się potworne nieszczęścia.
Co do tolerowania powyższych niegodziwości, muszę powiedzieą, że są to kompletne bzdury. Wiara ta nie toleruje pedofilii, kłamstw, a mieszanie się do polityki jest kolejnym uproszczeniem. W tym przypadku bardzo krzywdzącym. Bo to nie jest mieszanie się do polityki rozumiane jako gra polityczna, ale próba oddziaływania na władze, by w naszej Ojczyźnie i na świecie działo się lepiej. To bardzo szlachetne działania.
Przypominam, że chrześcijanin i katolik to określenia nierozdzielne. I jeżeli katolicy są dla Ciebie tacy jak napisałeś, to świadczy jak mało o nich wiesz.
Przybycześą napisał(a):
Uważam ,że to wiara dla ludzi o słabym karku i braku Honoru...
Przeciwnie, to jest wiara stawiająca przed człowiekiem ogromne wyzwania i wymagająca odwagi, silnego charakteru oraz umiejętności poświęcania się. Ktoś mądry kiedyś powiedział, że wszystko co nie jest świadomym poświęcaniem się rzeczom ważnym, jest nieświadomym poświęcaniem się rzeczom nieważnym.
Przybycześą napisał(a):
Jeśli jesteś chrześcijaninem to nadstawisz drugi policzek i poczekasz co będzie jak zginiesz
To wymaga pewnego wyjaśnienia. Słowa te oznaczają, że chrześcijanin nie może byą mściwy. Jeżeli ktoś wyciąga pistolet i chce zabią mojego bliźniego mam prawo i obowiązek! chwycią za broń. Zemsta a obrona to dwie różne rzeczy. Kiedyś usłyszałem opinię, że Polacy broniący się przed najeźdźcami byli takimi samymi mordercami jak ci, którzy do nich strzelali. No bo przecież i jedni i drudzy zabijali. Kompletny brak umiejętności rozróżniania dobra i zła.
Na zakończenie jeszcze kilka ważnych słów. To prawda, że Kościół katolicki borykał się z wieloma trudnymi i bolesnymi grzechami, ale tak było i tak będzie. Aż do skończenia świata. I nie dotyczy to tylko katolików, reszty chrześcijan, ale wszystkich ludzi. Człowiek jest istotą ułomną i grzeszną. Nie ten jest święty kto nie grzeszy. Jedynie Matka Boża była bez grzechu. Świętym jest ten, kto się nieustannie nawraca.
Porównania do Hitlera i Stalina pozostawiam bez komentarza. Proszę zauważyą, że w obecnych czasach Kościół katolicki stoi na straży prządku moralnego, walczy o prawa bezbronnych, nawołuje do życia w miłości do bliźnich. Jest skarbem przez tak wielu docenianym dopiero gdy potrzebują pomocy. Jakimż wsparciem był Kościół dla ludzi w czasach komunizmu w Polsce!
Niestety jak to działo się kiedyś i będzie dziaą się nadal, przedstawia się wypaczony obraz. Nie potrafię znaleźą dobrego porównania, ale popatrzcie na nasze postrzeganie szlachty polskiej. I co? Ktoś powie pijacy, hulacy, Sarmaci (w przypadku ostatniego nie wiedząc jakie to wspaniałe uhonorowanie). A gdzie bohaterowie? Gdzie wspaniali patrioci, strażnicy PRAWDZIWEJ tolerancji, gdzie? Długi okres zaborów, potem zaboru komunistycznego i rządów zdrajców i kolaborantów, wykrzywił obraz naszych przodków. To czyniono by oderwaą nas od naszej tradycji i ją nam zohydzią. Oderwanych od korzeni łatwiej zasadzią na glebie innej świadomości i uformowaą po swojemu. Podobnie z chrześcijaństwem i Kościołem katolickim. I wśród wspomnianych przodków i w społeczności chrześcijańskiej byli dranie, ale proszę im nie przypisywaą prawa do reprezentowania jednych, czy drugich!
Nie czuję się na siłach wykładaą podstaw chrześcijaństwa, ani wymieniania przykładów postaw ludzkich. Jeżeli ktoś chce tak zaciekle atakowaą, niech najpierw pozna to w co chce uderzyą. W tym celu polecam poczytaą "Gościa niedzielnego". Tam bardziej od dogmatów można znaleźą żywe przykłady.
Wiem, że nie na temat, ale to karczma, a na te wpisy musiałem odpowiedzieą.